Wyklęci
Scenariusz, scenografia, reżyseria: TOMASZ A. ŻAK
Aktorzy:
Wersja 1: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); MAGDALENA ZBYLUT (Danusia); ŁUKASZ KRZEMIŃSKI (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 1: Areszt Śledczy Warszawa – Mokotów („więzienie na Rakowieckiej”); Warszawa, 21 i 22 kwietnia 2012
Wersja 2: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); MAGDALENA ZBYLUT (Danusia); KAROL ZAPAŁA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 2: Teatr im. Ludwika Solskiego w Tarnowie (Mała Scena), 28 października 2012
Wersja 3: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); MAGDALENA ZBYLUT (Danusia); WOJCIECH SARAD (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 3: Centrum Kultury ROTUNDA w Krakowie, 14 września 2014
Wersja 4: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); MAGDALENA ZBYLUT (Danusia); GRZEGORZ STOKŁOSA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 4: Muzeum Narodowe na Zamku w Lublinie, 6 października 2015
Wersja 5: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); ALEKSANDRA PISZ (Danusia); GRZEGORZ STOKŁOSA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 5: Młodzieżowy Dom Kultury w Opolu, 20 lutego 2017
Wersja 6: AGNIESZKA RODZIK (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); ALEKSANDRA PISZ (Danusia); MACIEJ MAŁYSA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 6: Centrum Kultury w Wołowie, 24 marca 2017
Wersja 7: ANNA WARCHAŁ (Lilka); EWA TOMASIK (Helena); ALEKSANDRA PISZ (Danusia); MACIEJ MAŁYSA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 7: Stacja Orunia – Gdański Archipelag Kultury, 28 sierpnia 2018
Wersja 8: ANNA WARCHAŁ (Lilka); MONIKA SZOMKO (Helena); ALEKSANDRA PISZ (Danusia); MACIEJ MAŁYSA (Konrad); PRZEMYSŁAW SEJMICKI (Janek)
Premiera Wersji 8: Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku, 1 marca 2019
W spektaklu wykorzystano:
– fragmenty dramatu Stanisława Wyspiańskiego „Wyzwolenie”;
– fragmenty sceny II (Improwizacja) i sceny V (Cela Księdza Piotra) z III części „Dziadów” Adama Mickiewicza;
– wiersz „Dziś idę walczyć – Mamo!” Józefa Szczepańskiego, pseudonim „Ziutek”, napisany w sierpniu 1944 r. podczas Powstania Warszawskiego;
– pieśń „Wiernie iść” z roku 1945, autorstwa NN, pseudonim „Fryc”, podoficera z 1 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK;
– XIX-wieczne polskie pieśni patriotyczne i religijne, w ich oryginalnym zapisie nutowym i z oryginalnym tekstem pieśń „Na wschód”, hymn „Do pracy” – słowa Stefan Buszczyński, pieśń „Ojcze nasz Polaka”, „Pieśń lirnika” – słowa W. Motas, pieśń „Ktoby ojców wzgardził wiarą” – słowa Ryszard Berwiński, kompozycja Feliks Nowowiejski;
– utwór „Wymarsz Uderzenia” z roku 1943, autorstwa Andrzeja Trzebińskiego;
– „Dekalog Polaka”, napisany przez Zofię Kossak-Szczucką w 1940 r.;
– fragment sentencji wyroku wydanego na Danusię Siedzikównę pseudonim „Inka”, z 3 sierpnia 1946 roku;
– fragment tekstu ulotki autorstwa mjr Zygmunta Szendzielorza „Łupaszki” z roku 1947.
Inspiracją był także wiersz Zbigniewa Herberta „Raport z oblężonego miasta” oraz książki Józefa Mackiewicza: „Lewa wolna”, „Nie trzeba głośno mówić” i „Prawda w oczy kole”.
Doczekaliśmy się, że w III RP dzieje Armii Wyklętej stają się tematem dostępnym w wersji niezakłamanej i można – kiedy ktoś chce – poznać prawdę o polskiej insurekcji antykomunistycznej po 1944 r. Mamy nawet adekwatne święto państwowe, ale jednocześnie ludzie kochający Ojczyznę spotykają się wciąż z ostracyzmem. Inne poglądy niż te „poprawne politycznie”, wciąż spychają na margines, wypędzają z większości mediów, z normalnego dyskursu politycznego, z oficjalnej kultury. Najchętniej tych innych wygnano by gdzieś, do jakiegoś lasu.
Recenzje
Jestem dramatopisarzem. Chciałem podziękować zespołowi i powiedzieć, że dokonał naprawdę cudu. Ja jestem nie tylko dramatopisarzem, ale byłem też harcerzykiem w czasie okupacji, czyli w Szarych Szeregach. I to, co tutaj zostało pokazane, to wyście Państwo pokazali moich najbliższych kolegów, moje koleżanki, moje całe to środowisko, w którym ja się obracałem w czasie okupacji; tych ludzi, którzy ginęli potem w Powstaniu. I ja jakoś, nie wiem, przeszedłem szczęśliwie przez Powstanie, a potem przez obozy koncentracyjne i potem przez te tutaj więzienia komunistyczne…
Natomiast to, że Państwo, aktorzy – znakomici, reżyser – oczywiście jest tutaj niesłychanie ważny… zostało to naprawdę odtworzone – klimat, klimat tamtych czasów. Myślenie tych ludzi, tych młodych ludzi, często naiwne. Wiara, jakaś ogromna wiara w Polskę, w patriotyzm, w zwycięstwo, w wartości. To wszystko zostało pokazane niesłychanie plastycznie. I ja to chcę ocenić, jako dramatopisarz. To chciałem powiedzieć.
Gratuluję wielkiej sztuki!
Janusz Krasiński, prozaik i dramatopisarz
21 kwietnia 2012 (po premierze spektaklu)
Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów („więzienie na Rakowieckiej”)
(…) Słuchając i patrząc na grę aktorów odnalazłem siebie, jako kogoś z „nie teraz”, zakorzenionego w przeszłości, w tym, co się nazywa Polskość, i kogoś, komu Polskość pojawia się, jako cel na horyzoncie.
(…) Gra aktorów uwypukla fakt, można to fizycznie wprost odczuć, że ten spektakl został zbudowany właśnie na historycznej opozycji, która ujawnia się z całą siłą i dziś, bo jest wciąż blizną dla jednych, a dla innych raną, która się nie potrafi zasklepić, tworząc niezrozumiały dla obcokrajowców polski stygmat, widzialny znak rozdarcia Ojczyzny na wciąż nowe konfederacje spod znaku Baru i Targowicy.
(…) Spektakl „Wyklęci” ustami aktorów zadaje nam pytanie o prawdziwą Polskę z „Nie – Teraz”, wieczną. Zadaje pytanie o Polskę, która potrafi zmieniać Polaków w prawdziwych ludzi. Ktoś, kto stawia pytanie:, „Co z ta Polską?”, otrzymuje odpowiedź godną pytania. Jest chora i nienormalna. Zapytaj siebie: Co z Tobą Polaku? Albo Ty masz rację albo Rejtan i Ci Wyklęci. (…)
Jan Maniak, Racja Rejtana
inTarnet.pl, 05 maja 2012
(…) To przedstawienie jest połączeniem wysublimowanego dzieła teatralnego z elementami dokumentalnymi przetworzonymi artystycznie. Jest poetyckim przywołaniem do apelu tych, o których pamięć przez kilkadziesiąt lat była przez władze komunistyczne skutecznie zabijana.
(…) To bardzo piękne, mądre i ważne przedstawienie, mające ogromny wymiar historyczno-polityczny, powinno znaleźć dla siebie miejsce na gościnnych scenach teatrów profesjonalnych w stolicy, a także w innych miastach. (…) I jeszcze jedno: miejsce premierowej prezentacji, czyli mokotowskie więzienie na Rakowieckiej w Warszawie, nadało spektaklowi dodatkowo tragicznego wymiaru.
Temida Stankiewicz-Podhorecka, Wyklęci, do końca niezłomni
Nasz Dziennik, 07.05.2012, Nr 42, czerwiec 2012
(…) Sztuka Tomasza Żaka (scenariusz, scenografia, reżyseria) opowiada o Ojczyźnie utraconej i do dziś nie odzyskanej. Ewentualny powrót tej ojczyzny jednoznacznie kojarzyć musi się z nazwą tarnowskiego teatru – Nie teraz. Wyczuwali to widzowie, wskazywali na to też aktorzy. Scena, w której aktorka odgrywająca osiemnastoletnią Danutę Siedzikównę ps. „Inka”, okładana jest po twarzy przez funkcjonariuszkę władzy ludowej egzemplarzem „Gazety Wyborczej” może okazać się obrazem ważniejszym dla polskiej sztuki, niż wszystkie produkcje teatralne modernistycznych artystów w minionym dwudziestopięcioleciu.
Jednak spektakl Teatru Nie Teraz to oczywiście nie tylko odniesienia do teraźniejszości. To przede wszystkim opowieść o dzielnych ludziach bijących się w imię Boga i Ojczyzny. Nikt z widzów nie mógł mieć co do tego wątpliwości. Wiara chrześcijańska nie jest w sztuce Tomasza Żaka jedynie wątkiem, dodatkiem, przykładem przedwojennej pobożności młodych żołnierzy. Bohaterowie są z tej wiary zbudowani i nią nasiąknięci. To w imię Boga nie godzą się na pojałtański nierząd w państwie nie wiedzieć czemu wciąż nazywanym Polską.
Krystian Kratiuk, „Inka” okładana „Gazeta Wyborczą”
www.pch24.pl/inka-okladana-gazeta-wyborcza,25453,i.html#ixzz3DTvbS3rv , 18. września 2014